Wariat jakiś jestem chyba… bo czy to możliwe, żeby zejść z 75kg do 65,90 wagi? Nie jestem zawodowym zawodnikiem MMA 🙂 wagę muszę więc mieć w dzień zawodów.
Żeby wystartować w mało znaczących zawodach graplingowych, muszę zgubić 9,1kg. Postanowiłem, że drugi raz w życiu zejdę do tak niskiej wagi. Zrobię to, by wystartować w wadze 65,90kg. Najlepsze wyniki startowe w BJJ mam w kategorii do 67,5kg. Tak więc - jeśli na serio mam się przygotować do czegoś, w czym czuję się najlepiej, to to zrobię. Mam świadomość, że przez ostatnie dwa lata nabrałem trochę masy mięśniowej.
Możliwe, że dla niektórych, taki manewr do przeprowadzenia w ciągu trzech tygodni, to wariactwo. Trzy tygodnie i 10kg… Największymi sceptykami są ludzie, którzy sami na co dzień trenują. Co prawda, trenują inne dyscypliny, ale zawsze. Niedowiarki 🙂
Fakt! Już są chwile słabości w ciągu dnia. Ale siła do trenowania jest, i nawet czuję, że jest jej więcej. A dzieje się tak dlatego, bo odstawiłem słodycze, duże ilości owoców i innych produktów, które powodują u mnie zwiększenie wagi.
Wystarczy, że wskoczyłem na regularne jedzenie: 5 posiłków dziennie. Odstawiłem kawę, co spowodowało zmniejszenie się apetyt na „nielegalne” jedzenie. Zwiększyłem ilość przyjmowanej wody o co najmniej 2 litry w ciągu dnia. I… w pierwszych 3 dniach moja waga spadła do 72,60kg. W pierwszym tygodniu przygotowań powinienem stracić 5 kg z mojej wagi. Czuję, że tak będzie. W drugim tygodniu zejdę 3kg. Resztę, około -2kg, w ostatnim tygodniu przed startem. Ufam, że się uda!
Powiem też, że podczas ostatnich przygotowań do zawodów grapplingowych popełniłem kilka błędów mentalnych. Za dużo myślałem o tym, ile treningów w tygodniu zrobiłem, i czy aby nie za mało. Myślałem też, kogo mogę tam spotkać, i z kim będę walczył. Na teraz - udało mi się takie myślenie wyłączyć. I oby jak najdłużej tak było. Trenuję kiedy mogę, staram się podkręcać ich intensywność. Odpoczynek tym razem zrobię mniejszy niż zwykle. I nie ważne, że robię wagę. Ktoś mi to podpowiedział, i chcę tę metodę wypróbować. Oto ona:
mniej myśl więcej trenuj! Za dużo odpoczywasz przed startem, to i więcej czasu masz na przemyślenia.
Ot… taka sobie prosta rada! Tak myślę… Mijający tydzień przyniósł dużą ilość treningów. Cieszę się z tego bardzo. Odpocznę dopiero w niedzielę.
Trzymajcie kciuki… jeśli chcecie ;).
A ja? Ja lecę na trening.
Jakub Kola
Related posts
Skuteczność berberyny w walce z PCOS!
Dwa lata na treningu.
Ciekawostki
Cynk a odporność – jakie są zależności?
Cynk największą popularność zyskuje jesienią. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ cynk pełni krytyczną funkcję w funkcjonowaniu układu odpornościowego. Jego…
Kurkumina a choroby nowotworowe – jakie są zależności?
Wizytówką kurkuminy jest jej działanie przeciwzapalne, które naukowcy bardzo szeroko opisują w publikacjach naukowych. Przewlekłe stany zapalne uznawane są za…
Magnez w sporcie – jakie są korzyści?
Im większa aktywność fizyczna, tym większe zapotrzebowanie na magnez. Jeśli chcesz zapewnić swojemu ciału optymalne warunki do uzyskiwania progresu sportowego,…
Koenzym Q10 a serce – jakie są zależności?
Serce nieustannie tłoczy krew, która zaopatruje wszystkie nasze tkanki w substancje odżywcze. Co będzie, gdy osłabi swoją pracę? Skutki są…
Maksymalna pompa mięśniowa
Właśnie rozpoczynasz przygodę z treningiem na siłowni, czy może jesteś doświadczonym zawodnikiem szukającym sposobów na optymalizację swojego treningu? Bez względu…
Posiłek potreningowy – najważniejszy w ciągu dnia?
W świecie fitness upowszechniło się takie przekonanie, które głosi, iż posiłek potreningowy jest najważniejszym posiłkiem jedzonym w ciągu całego dnia….
Strength & Conditioning – co to w ogóle jest?
Strength & Conditioning, czyli w wolnym tłumaczeniu siła i kondycjonowanie – co to w ogóle jest za dziedzina nauki i…
Długotrwały trening aerobowy a poziom testosteronu u mężczyzn
Jednym z fizjologicznych systemów organizmu, który jest niezwykle wrażliwy na stres związany z wykonywanymi systematycznie ćwiczeniami fizycznymi jest układ hormonalny….