Popularne artykuły

Chce wyglądać jak Ty ale ja nie będę sobie gotował…
Ciekawostki kulinarne

Chce wyglądać jak Ty ale ja nie będę sobie gotował… 

PicsArt_1401607866422_1 PicsArt_1401534038379_1 PicsArt_1401369798669_1

 

Nie będzie to długi tekst. Nie będzie tu rozpisek diet... będzie za to kilka punktów które uważam za istotne

1. wyglądasz jak jesz. Ale bez przesady.

2. za dużo kcal = wzrost wagi

3. za dużo kiepskiej jakości kcal = wzrost tłuszczu

4. za mało kcal = spadek wagi

5. za mało dobrej jakości kcal = spadek mięśni

6. nie ma idealnej ilości posiłków... jem 4 razy dziennie i pije shake`a

7. musisz się przemęczyć przez 7-10 dni ze ścisłym planem żywieniowym żeby wiedzieć od czego wychodzić. Potem jest prościej. Mając punkt wyjścia powinieneś po 7-10 dniach zmieniać JEDNĄ rzecz w diecie na 2-3 dni i OBSERWOWAĆ organizm.

Co mam na myśli mówiąc zmieniać 1 rzecz w diecie? Dokładnie to co napisałem i tak, można to intepretować bardzo różnie, i tak też powinieneś to rozumieć.

Co można zmienić ?

- ilość posiłków

- częstotliwość posiłków

- jakość posiłków

- dobór makroskładników

- dobór produktów

- ilości poszczególnych produktów

- dodatki do diety

Czemu zmieniamy jedną rzecz naraz? bo jak zmienimy kilka nigdy nie będziemy wiedzieć która zmiana przyniosła oczekiwane rezultatry a która pogorszyła nasz wygląd.

8. Nie licz kcal, skup się na makroskładnikach i nimi manipuluj. Oczywiście termodynamiki nie oszukamy i koniec końców kcal in = kcal out

9. nie bój się bawić z makroskładnikami, każda dieta działa, zarówno ta bez węgli jak i mieszana jak i ta z ogromną ilością węglowodanów.  Sprawdź na której najlepiej się czujesz i która jest dla Ciebie naturalna w trzymaniu. Nie rób nic na siłę. Dopasuj sposób żywienia do siebie, a nie siebie do wyznaczonego sposobu żywienia - to zostaw osobom chorym, lub szykującym się do startów. Tam niestety słowo "dieta" nabiera innego znaczenia.

10. nie myśl o diecie. Myśl o zdrowym sposobie żywienia.

11. zjadłeś trochę sera? dodałeś jogurt truskawkowy light do placków? dodałeś łyżkę dżemu niskosłodzonego? wrzuciłeś łyżkę musztardy do mięsa? zamiast ryżu zjadłeś ciemną bułkę?

umrzesz.

Ok to oczywiste, każdy umrze. Nie umrzesz w 5 minut po posiłku... jeśli będziesz się zamartwiał że zamiast ryżu z kurczakiem i brokułami zjadłeś bułkę z łososiem wędzonym i zagryzłeś kawałkiem warzywa a wszystko kupiłeś w supermarkecie obok biura więcej stracisz na podniesionym poziomie kortyzolu niż tym co realnie zjadłeś.

Powtarzam, póki nie jesteś zawodnikiem i nie schodzisz do 5% bf nie przejmuj się aż tak... poważnie

Po prostu dokonuj rozsądnych wyborów. Nie masz gotowego jedzenia i nie będziesz gotował ? OK!

1. www.muscle-zone.pl i kupujesz zamienniki posiłków lub odżywkę białkową ( ja mam 3... 2 w domu i 1 w biurze )

2. skorzystaj z cateringu dietetycznego

3. jedz na mieście np. w salad story lub innych miejscach gdzie możesz zjeść chude białko, trochę tłuszczów np z jajek i masz wpływ na to czy w posiłku są węglowodany czy nie, i jakie jest ich źródło. Są knajpy podające gotowaną pierś z kurczaka, ziemniaki lub ryż i surówki... czyli jakby nie patrzeć posiłek kulturystyczny 😉

4. idź do supermarketu w którym jest od groma gotowych do spożycia, niezłej jakości produktów

tuńczyk w puszce, wędzone ryby, łosoś paczkowany, dobrej jakości wędliny

źródła węgli jak płatki owsiane które wystarczy zalać wrzątkiem z tego samego czajnika z pomocą którego robisz 5 kaw dziennie, czy też wafle ryżowe lub ciemne pieczywo od święta.

Źródła zdrowych tłuszczów? pistacje orzechy masło orzechowe, siemie lniane...

 

wszystko zależne od tego czy jesteś w biurze, w delegacji czy na spotkaniu biznesowym.

ZAWSZE dokonuj rozsądnego wyboru. Robisz to dla siebie.

NIGDY nie mów że nie da się wyglądać dobrze nie gotując sobie w domu.

WSZYSTKO zależy od Ciebie.

MYŚL przede wszystkim.

i nie daj się zwariować. Powodzenia!

www.muscle-zone.pl
#musclezone.pl

https://www.facebook.com/konrad.p.topolski

 

 

Related posts

Dodaj komentarz

Required fields are marked *