BIOHACKING – SŁOŃCE 

Tym razem nie będzie stricte o diecie LCHF czy ketozie choć poruszony temat pomaga także optymalizować dietę dla utrzymania stanu ketozy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nawet najlepiej dobrana i skomponowana dieta oraz suplementacja nie zagwarantują nam zdrowia, jeśli nie zadbamy również o styl i higienę życia. Co to oznacza? W skrócie banalnie bo "powrót do natury"! Niestety w dzisiejszych czasach żyjemy od niej bardzo daleko i wbrew naturze a nasze geny i mitochondria nadal tego potrzebują. Mimo zmian jakie nastąpiły na świecie, rozwijającego się przemysłu, wszechobecnej elektroniki, w dobie Internetu, żarówek, telewizji, samochodów, klimatyzacji, ogrzewania itd. nasz organizm potrzebuje kilku podstawowych i w zasadzie darmowych elementów.

Dzisiaj skupię się krótko na słońcu. Im wcześniej w ciągu dnia wystawiasz się na naturalne światło, tym szybciej zaczynasz produkować melatoninę po zmroku i łatwiej zaśniesz. Aby melatonina działała jak należy, trzeba zatem dbać o rytm jej wydzielania. W przeciwnym wypadku dochodzi do wielu zaburzeń w funkcjonowaniu całego organizmu. Prekursorem melatoniny jest serotonina, której wysoki poziom jest związany z dużą ekspozycją na promieniowanie słoneczne. Skóra oraz jelita potrafią produkować serotoninę (a w dalszej konsekwencji również melatoninę). Warto zatem zrezygnować z okularów słonecznych, gdy nie ma konieczności ich zakładania (prowadzenie auta itp.) ponieważ kanałem komunikacji jest właśnie siatkówka oka.

Co dobrego daje słońce:

• Obniża poziom cholesterolu we krwi poprzez przekształcenie go w witaminę D
• Poprawia trawienie i reguluje metabolizm
• Poprawia samopoczucie dzięki uwolnieniu endorfin i wzrost poziomu serotoniny
• Równoważy poziom hormonów i może złagodzić objawy PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego)
• Stymuluje produkcję testosteronu – hormonu odpowiedzialnego za męską budowę ciała
• Spowalnia procesy starzenia a także pozytywnie wpływa na procesy rozrodcze
• Obniża poziom bólu dla chorych na artretyzm i zapalenie stawów
• Poprawia wyniki elektrokardiogramu
• Obniża ciśnienie krwi i spoczynkowy rytm serca
• Poprawia wydolność serca w razie potrzeby
• Podnosi poziom glikogenu magazynowanego w wątrobie
• Reguluje zawartość cukru we krwi – dlatego tak bardzo polecam jeść pod chmurką lub przy otwartym oknie a odradzam jedzenie w okularach, w ciemności, przed TV, komputerem itd.
• Zwiększa energię, wytrzymałość i siłę mięśni
• Poprawia się odporność ciała na infekcje ze względu na zwiększony indeks limfocytów i fagocytów (średnia ilość bakterii wchłoniętych przez leukocyt we krwi pacjenta)
• Zwiększa się możliwość transportowania tlenu przez krew
• Zwiększa się odporność na stres i zmniejsza się depresja.

Ważne jest tutaj ograniczenie światła niebieskiego i na szczęście pojawia się coraz więcej informacji na temat kontekstu światło niebieskie a zdrowie, czyli między innymi o tym jak negatywnie wpływa ono m.in. na ilość i jakość snu, jaką uzyskujemy danego dnia. Kiedy robi się ciemno, do naszego mózgu dociera sygnał, że czas kłaść się spać i rozpoczyna się produkcja melatoniny, ale sztuczne światła, takie jak te ze smartfonów, tabletów, TV a nawet intensywne sztuczne oświetlenie zaburzają ten proces. Organizm dostaje mylną informację że jest nadal dzień skoro jest jasno. Zaburzenia snu skutkują stresem, zaburzeniami metabolicznymi (nadwaga i otyłość) oraz wieloma innymi problemami.

W kolejnych artykułach będę poruszać inne elementy biohackingu.