Start w zawodach wewnętrznych uznałem za priorytet. Przeczytaliście przecież o tym już. W minioną sobotę wziąłem udział w wewnętrznych zawodach klubu Stomil Crossfit. Co tam się działo? Oj! A jak ja widzę swój udział w tym ewencie… też - oj! Zacznę od mojego udziału w tych zawodach w ubiegłym roku. Wtedy to, po kilku treningach, odważyłem się wziąć udział w zawodach rocznicowych, i… zająłem ostanie miejsce. Cale wydarzenie opisałem wtedy tak:
"No i… dałem się namówić, i… NIE ŻAŁUJĘ! Dziękuję za zaproszenie Grzegorzowi, dziękuję rodzinie za namawianie mnie do podjęcia walki.
A zatem: do rzeczy. Pojawiłem się na zawodach wewnętrznych w klubie 86300CrossFit. Po półtora miesięcznym zgłębianiu tajników tego sportem i po dwutygodniowej absencji – stanąłem w boxie. Podjąłem wyzwanie. Lekki stresik i brak świadomości co do stopnia trudności jakie przede mną postawią organizatorzy dały mi do wiwatu. Zadawałem sobie pytanie, czy aby wszystko będę umiał wykonać wszystkie zadania. A ich lista i czas na realizację, które umieszczone zostały na tablicy, wcale nie były takie łatwe do realizacji.
Pierwsza część WOD1 co tam 800m na ergometrze pfiii – to dla mnie nie straszna rzecz. Jednak kolejna konkurencja, następująca zaraz po ergometrze, „niepełne burpees”, na przemian z przeskakiwaniem przeszkody na wysokości 60cm, to obłęd. Po prostu – obłęd. Okazało się, że moje nogi opanowała niemoc. Mięśni stały się miękkie i luźne, jak po maratonie. WOD2 nie przysporzył mi problemów natury technicznej, to niewielki, ale zawsze ciężar, już spowodował szybkie zmęczenie organizmu. WOD3, to już totalna masakra. Jak zauważycie, na tablicy zapisano dużą ilość ćwiczeń. Osobiście, ledwo zdążyłem w czasie wszystko wykonać, bo... największe problemy miałem z Wall Ball (przysiad z wyrzuceniem piłki ponad wyznaczony punk na ścianie) zaliczyłem chyba z 20 NO REP. Tragedia! Tyle nieprawidłowych powtórzeń… ach! To na tyle o moich trudnościach.
Ostatecznie 14 miejsce na 15 startujących (gdyby Seweryn nie zrezygnował z powodu kontuzji, byłoby 15). Czyli byłem ostatni . Jest szansa, że następnym razem będę przedostatni – hehe. A w przyszłości, kto wie? Wszystkim znajomym z boxa, którzy dopingowali mnie w momentach słabości, Marcie, Arkowi, Grzegorzowi, Bartkowi, Bartasowi i innym – wielkie dziękuję. Kiedy padałem, Wasza mobilizacja podnosiła mnie. Dotrwałem! Zawody – fajna spraw. Pełen profesjonalizm! Rodzinna atmosfera i pięknie spędzony czas. Piona, i do zobaczenia. Już niebawem, spotkamy się na treningach. "
Później bywały przerwy.
I dopiero w bieżącym roku wróciłem na CrossFit. Minęło kilka miesięcy. Start w zawodach wewnętrznych uznałem więc za priorytet. Jak mogliście przeczytać na mojej stronie, ambicja chciała by znaleźć się w pierwszej piątce. TRENINGI dały solidny wycisk i spowodowały, że znalazłem się na 8 miejscu na 14 startujących adeptów. Choć mam delikatny niedosyt, to ósme miejsce można uznać za sukces.
Ekipa startujących była bardzo solidna i wyrównana. Kilku zawodników trudno było dogonić w niektórych treningach. Nie będę Was zanudzał opisywaniem każdego treningu szczegółowo. Poniżej zamieszczam całą listę z wynikami.
FOR TIME 12:00 Mój czas 04:53
- 21 - Cal AB
- 20 - Burpees
- 15 - Cal AB
- 15 - Burpee
- 9 - Cal Ab
- 9 - Burpee
AMRAP 09:00 Mój wynik 94 powtórzenia
- 3 - Thrusters 35/25 kg
- 3 - Deadlift 70/50 kg
- 6 - Thruster 35/25 kg
- 6 - Deadlift 70/50 kg
MAX REP 03:00 Mój wynik (można się śmiać) 35 powtórzeń
- Double Unders
AMRAP 03:00 Mój wynik 612 (zdążyłem tylko 12 wskoczyć na skrzynie - byłem zawiedziony)
- Row 600 m
- In remaining time max Box Jumps 60/50 cm
AMRAP 03:00 Mój wynik 58 powtórzeń (50 wykroków i tylko 8 wall ball + NOREPY jak to zwykle u mnie z piłka bywa)
- 50 - Lunges with plate 15/10 kg
- In remaining time max rep Wall Ball 9/6kg
AMRAP 03:00 Mój wynik to 94 powtórzenia (40 brzuszków z piłka lekarską dotykającą za każdym razem stóp i... 54 przysiady)
- 40 - MB Sit Ups 9/6 kg
- In remaining time max rep Air Squats
Najlepiej poszedł mi trening 3c, w którym byłem na miejscu 2. Podsumować można krótko: jest progres! Jest też wiele do poprawienia. Jest też kilka planów związanych z tym sportem. Mimo, że nigdy nie byłem silnym facetem, kilka rzeczy zaczyna mi wychodzić. Należy więc to pielęgnować.
Bywajcie w zdrowiu.
Jakub Kola
Related posts
Moje 18.2 i 18.3
Ciekawostki
Cynk a odporność – jakie są zależności?
Cynk największą popularność zyskuje jesienią. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ cynk pełni krytyczną funkcję w funkcjonowaniu układu odpornościowego. Jego…
Kurkumina a choroby nowotworowe – jakie są zależności?
Wizytówką kurkuminy jest jej działanie przeciwzapalne, które naukowcy bardzo szeroko opisują w publikacjach naukowych. Przewlekłe stany zapalne uznawane są za…
Magnez w sporcie – jakie są korzyści?
Im większa aktywność fizyczna, tym większe zapotrzebowanie na magnez. Jeśli chcesz zapewnić swojemu ciału optymalne warunki do uzyskiwania progresu sportowego,…
Koenzym Q10 a serce – jakie są zależności?
Serce nieustannie tłoczy krew, która zaopatruje wszystkie nasze tkanki w substancje odżywcze. Co będzie, gdy osłabi swoją pracę? Skutki są…
Maksymalna pompa mięśniowa
Właśnie rozpoczynasz przygodę z treningiem na siłowni, czy może jesteś doświadczonym zawodnikiem szukającym sposobów na optymalizację swojego treningu? Bez względu…
Posiłek potreningowy – najważniejszy w ciągu dnia?
W świecie fitness upowszechniło się takie przekonanie, które głosi, iż posiłek potreningowy jest najważniejszym posiłkiem jedzonym w ciągu całego dnia….
Strength & Conditioning – co to w ogóle jest?
Strength & Conditioning, czyli w wolnym tłumaczeniu siła i kondycjonowanie – co to w ogóle jest za dziedzina nauki i…
Długotrwały trening aerobowy a poziom testosteronu u mężczyzn
Jednym z fizjologicznych systemów organizmu, który jest niezwykle wrażliwy na stres związany z wykonywanymi systematycznie ćwiczeniami fizycznymi jest układ hormonalny….