Witajcie!
Raz w roku kierując się rozsądkiem i słuchając organizmu robię całkowitą przerwę w treningu siłowym. Jak myślicie? Czy to jest pożądane dla naszego organizmu czy po prostu szukam wymówek?
Cały rok mam ściśle zaplanowany, jeśli chodzi o rozwój swojej formy. Odpoczynek także, jest elementem tego planowania.
W przypadku odczucia mniejszego zmęczenia polecam robić co jakiś czas DELOAD WEEK, o którym kiedyś już wspominałem. Mówiąc w skrócie jest to lżejszy tydzień treningowy (np 50 % ciężaru w każdej serii na każdym ćwiczeniu porównując z tygodniem poprzednim). Po całym roku ciężkiego treningu, rzadkim stosowaniu DELOAD'ów uważam, że czas najwyższy zrobić malutki krok w tył, który pozwoli posunąć mi się jeszcze dalej.
Po czym odczuwam, że takowa przerwa jest mi potrzebna? Głównie po tym, że mam chwilami przemęczony układ nerwowy, nie notuje progresu siłowego, czasami nie mogę nawet utrzymać ciężaru. To już poważna oznaka, że układ nerwowy domaga się chwili relaxu 🙂 W końcu w głównej mierze to nasz układ nerwowy odpowiedzialny jest za siłę! Pobudza włókna mięśniowe do skurczu. Jednym słowem układ nerwowy jest wykorzystywany w każdym elemencie procesu treningowego począwszy od decyzji o rozpoczęciu treningów, do najprostszego ruchu realizowanego podczas treningu. Zmęczony układ nerwowy? Odpowiedź jest jasna, ciężko o porządny progres. Najlepiej wtedy znaleźć inne zajęcie, w moim przypadku będzie to zwiedzenia USA, a także pobyt na Mr. Olympia 2017.
Rozmawiałem z wieloma zawodnikami, trenerami. Większość trenerów zaleca swoim zawodnikom po ciężkim sezonie 1-2 tygodnie odpoczynku od ciężarów.
Nie zdajecie sobie sprawy co się dzieje po takim resecie jak wracacie na sale treningową! Nie mówię tutaj o osobach, które trenują rekreacyjnie, jeden dzień pójdzie, cztery dni nie. Mam na myśli osoby zaangażowane na 100 %, które mają minimum 4 porządne jednostki treningowe w tygodniu.
Nie mylcie planowanego odpoczynku z tygodniową imprezą, alkoholem i objadaniem słodyczami i śmieciami. Wszytko ma być z głową!
Odnośnie żywienia na wyjeździe... Cel to nie przejadać się, wybierać racjonalne żywienie i być aktywnym, dużo ruchu na nogach 🙂 Na małe grzeszki na pewno także sobie pozwolę, zawody dopiero na wiosnę, głowa ma odpoczywać!
Na pewno nabiorę ostrej motywacji po zawodach Mr. Olympia!
Nagram relację z całego wyjazdu!
Z taką formą wyjeżdżam, po 6 miesięcznej masie! Zobaczymy z jaką wrócę 🙂
Jakub Kola
Related posts
Berberyna i jej korzyści zdrowotne
1 Comment
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Ciekawostki
Cynk a odporność – jakie są zależności?
Cynk największą popularność zyskuje jesienią. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ cynk pełni krytyczną funkcję w funkcjonowaniu układu odpornościowego. Jego…
Kurkumina a choroby nowotworowe – jakie są zależności?
Wizytówką kurkuminy jest jej działanie przeciwzapalne, które naukowcy bardzo szeroko opisują w publikacjach naukowych. Przewlekłe stany zapalne uznawane są za…
Magnez w sporcie – jakie są korzyści?
Im większa aktywność fizyczna, tym większe zapotrzebowanie na magnez. Jeśli chcesz zapewnić swojemu ciału optymalne warunki do uzyskiwania progresu sportowego,…
Koenzym Q10 a serce – jakie są zależności?
Serce nieustannie tłoczy krew, która zaopatruje wszystkie nasze tkanki w substancje odżywcze. Co będzie, gdy osłabi swoją pracę? Skutki są…
Maksymalna pompa mięśniowa
Właśnie rozpoczynasz przygodę z treningiem na siłowni, czy może jesteś doświadczonym zawodnikiem szukającym sposobów na optymalizację swojego treningu? Bez względu…
Posiłek potreningowy – najważniejszy w ciągu dnia?
W świecie fitness upowszechniło się takie przekonanie, które głosi, iż posiłek potreningowy jest najważniejszym posiłkiem jedzonym w ciągu całego dnia….
Strength & Conditioning – co to w ogóle jest?
Strength & Conditioning, czyli w wolnym tłumaczeniu siła i kondycjonowanie – co to w ogóle jest za dziedzina nauki i…
Długotrwały trening aerobowy a poziom testosteronu u mężczyzn
Jednym z fizjologicznych systemów organizmu, który jest niezwykle wrażliwy na stres związany z wykonywanymi systematycznie ćwiczeniami fizycznymi jest układ hormonalny….
Ja zawsze w trakcie wakacyjnych wyjazdów robię sobie taką przerwę od treningów. Przyznam, że czasem jest to nawet nieco więcej niż tydzień. Jednak w najmniejszym stopniu nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Nie jestem maszyną 😉