Kwas fitynowy to składnik, który w wielu kręgach uchodzi za problematyczny, jak i nawet niebezpieczny. Uznawany bywa również za substancje antyodżywczą, a jego obecność w wielu produktach (m.in. pełnoziarnistych) wśród wielu przekonań uchodzi za ogromną wadę i tym samym zniechęca pojedyncze jednostki od ich regularnej konsumpcji. Czy jednak rzeczywiście jest się czego obawiać?
Skąd tyle kontrowersji?
Kwas fitynowy, a tak właściwie - heksafosforan inozytolu to związek występujący naturalnie w zbożach, roślinach strączkowych, czy orzechach. Jego zła renoma wynika z silnych właściwości chelatujących względem m.in. ważnych minerałów, takich jak wapń , magnez , żelazo, czy cynk. Oznacza to, że może utrudniać ich wchłanianie z przewodu pokarmowego [1-3]. To właśnie przez wspomnianą właściwość, w niektórych środowiskach zaczęto uznawać go za substancje szczególnie szkodliwą, od której należy trzymać się z daleka.
Czy rzeczywiście taki zły?
Postrzeganie kwasu fitynowego jako wroga ze względu na jego zdolność wiązania się m.in. z wapniem, to podejście istotnie selektywne i oparte wyłącznie na spekulacjach. Dane wskazują, iż heksafosforan inozytolu paradoksalnie chroni przed utratą gęstości mineralnej kości, czy osteoporozą [4]. Co więcej, jego właściwości chelatujące, nie ograniczają się jedynie do minerałów niezbędnych, lecz może on być również stosowany klinicznie jako środek kompleksujący do usuwania jonów metali ciężkich. Hamuje więc wchłanianie wspomnianych metali z przewodu pokarmowego [3,5].
Na dodatek, takie cechy omawianego związku nie należy postrzegać wyłącznie jako wadę. Przykładowo nadmiar żelaza bywa poważnym problemem, gdyż organizm nie ma aktywnych szlaków wydalania owego pierwiastka. Takie ryzyko szczególnie dotyka mężczyzn, u których zapotrzebowanie na wspomniany składnik mineralny jest niższe, a spożycie energii zazwyczaj większe. Panowie również zdecydowanie często lubią sięgać po czerwone mięso, co tym bardziej może nieść za sobą nieciekawe konsekwencje. Istnieją również dziedziczne choroby (m.in. hemochromatoza), w wyniku których dochodzi do nadmiernego wchłaniania tego pierwiastka z pożywienia i jego nadmiernego gromadzenia w tkankach. Taki stan prowadzi do wzrostu aktywności czynników prozapalnych w ustroju i w konsekwencji nawet do uszkodzenia narządów, takich jak wątroba, serce, trzustka, czy tarczyca [6,7]. W przedstawionej sytuacji, obecność kwasu fitynowego w żywności można uznać z wysokim przekonaniem za zaletę.
Kwas fitynowy ma również inne atuty - m.in. zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, co wynika z właściwości chelatujących wapń. Może on zapobiegać kalcyfikacji, a więc powstawaniu zwapnień w np. tętnicach. Co więcej, spożycie heksafosforanu inozytolu może zapobiegać powstawaniu kamieni nerkowych poprzez hamowanie krystalizacji soli wapnia. Jego obecność w pożywieniu może mieć również pozytywny wpływ na poziom glukozy i cholesterolu we krwi [8]. Powszechny strach i postrzeganie kwasu fitynowego wyłącznie z złym świetle jest więc niekoniecznie uzasadnione.
Kiedy należy uważać?
Żelazo i cynk w dietach wegetariańskich/wegańskich są na ogół mniej dostępne biologicznie niż w dietach mieszanych. Wynika to z braku spożycia mięsa, a także tendencji do konsumpcji większej ilości kwasu fitynowego i innych opartych na roślinach inhibitorów wchłaniania żelaza i cynku. Dane wskazują jednak, że w krajach zachodnich o zróżnicowanych i obfitych zapasach żywności nie jest jasne, czy owa zmniejszona biodostępność ma jakiekolwiek konsekwencje funkcjonalne. Potrzeba dalszych badań by to ocenić [9].
Wydaje się jednak, że u osób w grupie ryzyka (m.in. weganek/wegetarianek) warto zwrócić uwagę na zawartość kwasu fitynowego i jeśli nie stanowi to problemu - stosować metody, które pozwolą na pozbycie się tytułowego związku (szczególnie jeśli miałby on występować w każdym posiłku).
Jak można pozbyć się kwasu fitynowego?
Do najpopularniejszych metod zalicza się długotrwałe moczenie. Taka możliwość wynika z obecności enzymu fitazy, która katalizuje hydrolizę kwasu fitynowego do nieorganicznego fosforanu i pochodnej fosforanu mioinozytolu. W wyniku moczenia, owy enzym ulega aktywacji, co pozwala usunąć kwas fitynowy. Niestety nie wszystkie pokarmy, które zawierają kwas fitynowy są również zasobne w wspomniany enzym (np. płatki owsiane), stąd ewentualnie można dodać minimalną ilość innych produktów zasobnych w fitazę podczas moczenia. Nierzadko stosuje się również inne metody: np. fermentacje, czy kiełkowanie [10].
Podsumowanie
Kwas fitynowy, mimo że w niektórych środowiskach stał się tematem tabu, to jego zła renoma niekoniecznie ma rzetelne uzasadnienie. Należy zaznaczyć, iż przy prawidłowo skomponowanej diecie, jego właściwości antyodżywcze nie stanowią problemu [3].
-
Fytic Acid. PubChem, United States National Library of Medicine.
-
Dolan LC, Matulka RA, Burdock GA. Naturally occurring food toxins. Toxins (Basel). 2010 Sep;2(9):2289-332.
-
Schlemmer U. i in. Phytate in foods and significance for humans: food sources, intake, processing, bioavailability, protective role and analysis. Mol Nutr Food Res. 2009 Sep;53;2:330-75.
-
López-González A.A. i in. Phytate (myo-inositol hexaphosphate) and risk factors for osteoporosis. J Med Food. 2008 Dec;11(4):747-52.
-
Hunt J.R. Bioavailability of iron, zinc, and other trace minerals from vegetarian diets. Am J Clin Nutr. 2003 Sep;78:633-639.
-
Kohgo Y, Ikuta K, Ohtake T, Torimoto Y, Kato J. Body iron metabolism and pathophysiology of iron overload. Int J Hematol. 2008 Jul;88(1):7-15
-
Andrews NC. Iron metabolism: iron deficiency and iron overload. Annu Rev Genomics Hum Genet. 2000;1:75-98.
-
Schlemmer U, Frølich W, Prieto RM, Grases F. Phytate in foods and significance for humans: food sources, intake, processing, bioavailability, protective role and analysis. Mol Nutr Food Res. 2009 Sep;53
-
Hunt JR. Bioavailability of iron, zinc, and other trace minerals from vegetarian diets. Am J Clin Nutr. 2003 Sep;78(3 Suppl):633S-639S.
-
Gupta RK, Gangoliya SS, Singh NK. Reduction of phytic acid and enhancement of bioavailable micronutrients in food grains. J Food Sci Technol. 2015 Feb;52(2):676-84.
Radoslaw Smolik
Related posts
DŹWIGAJ DZIEWCZYNO!
1 Comment
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Ciekawostki
Cynk a odporność – jakie są zależności?
Cynk największą popularność zyskuje jesienią. Jest to w pełni uzasadnione, ponieważ cynk pełni krytyczną funkcję w funkcjonowaniu układu odpornościowego. Jego…
Kurkumina a choroby nowotworowe – jakie są zależności?
Wizytówką kurkuminy jest jej działanie przeciwzapalne, które naukowcy bardzo szeroko opisują w publikacjach naukowych. Przewlekłe stany zapalne uznawane są za…
Magnez w sporcie – jakie są korzyści?
Im większa aktywność fizyczna, tym większe zapotrzebowanie na magnez. Jeśli chcesz zapewnić swojemu ciału optymalne warunki do uzyskiwania progresu sportowego,…
Koenzym Q10 a serce – jakie są zależności?
Serce nieustannie tłoczy krew, która zaopatruje wszystkie nasze tkanki w substancje odżywcze. Co będzie, gdy osłabi swoją pracę? Skutki są…
Maksymalna pompa mięśniowa
Właśnie rozpoczynasz przygodę z treningiem na siłowni, czy może jesteś doświadczonym zawodnikiem szukającym sposobów na optymalizację swojego treningu? Bez względu…
Posiłek potreningowy – najważniejszy w ciągu dnia?
W świecie fitness upowszechniło się takie przekonanie, które głosi, iż posiłek potreningowy jest najważniejszym posiłkiem jedzonym w ciągu całego dnia….
Strength & Conditioning – co to w ogóle jest?
Strength & Conditioning, czyli w wolnym tłumaczeniu siła i kondycjonowanie – co to w ogóle jest za dziedzina nauki i…
Długotrwały trening aerobowy a poziom testosteronu u mężczyzn
Jednym z fizjologicznych systemów organizmu, który jest niezwykle wrażliwy na stres związany z wykonywanymi systematycznie ćwiczeniami fizycznymi jest układ hormonalny….
wydźwięk tego artykułu jak dla mnie jest taki, że dokładnie te same właściwości (chelatujące) jako niekorzystne są pod znakiem zapytania (spekulowane), a jako korzystne – są jak najbardziej realne. a przecież te same właściwości w zależności od przypadku albo mogą zaszkodzić, albo pomóc.
poza tym, jaki procent populacji choruje na chemochromatozę? pewnie mniej osób ma problem z nadmiarem niż z niedoborem żelaza. ale chętnie poznam statystyki. i czy jedzenie produktów np. pełnoziarnistych faktycznie może być profilaktyką w tym schorzeniu? raczej wątpię