Popularne artykuły

Było ciężko.
Blogi Treningowe

Było ciężko. 

Pięć tygodni walki, bólu i… wizji upadku, planu rezygnacji, wycofania.

Właśnie o tym dzisiaj będą moje rozważania. Zapisując się na bieg 14-sto kilometrowy, nie spodziewałem się, że czekać mnie będzie tyle wyrzeczeń. Nie przewidziałem, że będzie tak bolało, że tak bardzo nie będzie mi się chciało. Zasypiałem myśląc o bieganiu, śniłem o bieganiu, a kiedy się budziłem, też myślałem o bieganiu. Tak! Paranoja, obsesja, zaplątanie, obłęd. Kolejna dyscyplina sportowa, którą „olałem”, chociaż bieganie jest takie proste – ogólnie, może robić to każdy. Dupa! Otóż, kiedy przychodzi czas na bieganie, na przykład: co drugi dzień, a czasem nawet trzy dni z rzędu, a w tym "odcinek" 15 kilometrów, to dopiero wtedy jest „coś”. Masakra...

https://www.facebook.com/tznajlepszymi/videos/609659086063652/

Nagle okazuje się, że ma się złe gacie, skarpetki, a koszulka jakaś taka niewygodna. Najbliższy sklep, w którym mógłbyś kupić wodę, jest nieczynny… A słońce, słońce powoduje, że nawet własny cień wkurza. Interwały, przebieżki, krótkie i długie odcinki biegowe – powolne, i te z podwyższonym tempem… i to, i tamto… Ile można? Można, nawet trzeba. Plan treningowy napisałem sobie sam. I trzymam się go. Prywatne sprawdziany z realizacji planów treningowych wypadają wyśmienicie. To jest poważny krok do samozadowolenia i samodyscypliny. Mimo, że z samodyscypliną u mnie bywało jakoś tak, dzisiaj jest całkiem dobrze. Pojawiały się po raz pierwszy tak duże kryzysy. Nigdy tak nie miałem. Może to wszystko dlatego, że nie lubię biegać. Nie lubię zwłaszcza DUŻYCH  dystansów.

Jest tak: Pobudka o 6- ej rano. Tablica pokazuje 6 km. Po pierwszym kilometrze biegu okazuje się, że już się nie chce i kolejne 5 km biegniesz na siłę. Spoko, myślisz, że to tylko dzisiaj. Drugiego dnia odpoczywasz i już myślisz o jutrzejszym niechceniu. Tragedia. Uwierzycie, albo i nie, ale bywałem bardziej nieznośny, niż podczas robienia wagi na zawody grapplingowe. Wrr. To tyle. Za tydzień opowiem jak poszło podczas weekendowego wyzwania biegowego. Trzymajcie kciuki.  Bądźcie zdrowi.

Related posts

Dodaj komentarz

Required fields are marked *